Cześć!
To znowu ja, Karolina. Pamiętacie mnie jeszcze? Moja przerwa trwała dużej ni planowałam. W tym czasie wydarzyło się na prawdę wiele rzeczy. Po ostatnim wpisie moje zdrowie znacznie się pogorszyło - na wskutek czego odwiedziłam parę szpitali.
Dzisiaj natomiast nie zamierzam się dzielić z Wami moimi refleksjami na temat szpitali oraz służby zdrowotnej. Chwiałabym Was serdecznie zaprosić do przeniesienia się na mój nowy blog. Ostatnie wydarzenie zmieniły mój pogląd na życie i otaczający mnie świat. Wcześniej blog był dla mnie obowiązkiem, musiałam coś napisać, nie chciałam zawieść moich czytelników. Jednak przez takie myślenie publikowałam posty jedynie po to, aby były. Tak na prawdę nie miały większego sensu - mimo wszystko te parę zdań oraz 3 zdjęcia na krzyż mnie wtedy satysfakcjonowały. Po dłuższym czasie mogę zdecydowanie powiedziedzieć, że były do ... niczego. Również nazwa nie jest teraz dla mnie zadawalająca. Końcówka 'blog' jest bardzo popularna, a 'zrzędliwy blog' raczej nikogo nie zachęca. Mój nowy internetowy pamiętnik nosi tytuł CHARLUNO.
To by już było wszystko. Widzimy się na http://charluno.blogspot.com/
6/20/2015
1/23/2015
PA PA!
Hej
Długo się nad tym zastanawiałam, na prawdę bardzo nie chcę, ale muszę się z Wami pożegnać. Ostatnio pogorszyłam się w nauce i to bardzo, z moim zdrowiem też nie za dobrze. Chciałabym to wszystko ogarnąć, poprawić oceny, odpocząć. Dlatego stwierdziłam, że zawieszę bloga. Ale obiecuję nie na zawsze. Chciałabym odpocząć od tego całego internetu.
Ale obiecuję, wrócę! Może za miesiąc, 2, 3, 7. Może nie na tym blogu. Ale wrócę, na pewno. Będę od czasu do czasu zaglądała na wasze blogi, dlatego nie zapomnijcie pozostawić ich w komentarzu.
Jeśli ktoś chciałby wiedzieć, co się ze mną dzieję to zapraszam na ig - @http.mex
Mam nadzieję, że niektórzy mnie zrozumieją i gdy wrócę dalej będą chcieli czytać mojego bloga.
Do zobaczenia! Karolina
Długo się nad tym zastanawiałam, na prawdę bardzo nie chcę, ale muszę się z Wami pożegnać. Ostatnio pogorszyłam się w nauce i to bardzo, z moim zdrowiem też nie za dobrze. Chciałabym to wszystko ogarnąć, poprawić oceny, odpocząć. Dlatego stwierdziłam, że zawieszę bloga. Ale obiecuję nie na zawsze. Chciałabym odpocząć od tego całego internetu.
Ale obiecuję, wrócę! Może za miesiąc, 2, 3, 7. Może nie na tym blogu. Ale wrócę, na pewno. Będę od czasu do czasu zaglądała na wasze blogi, dlatego nie zapomnijcie pozostawić ich w komentarzu.
Jeśli ktoś chciałby wiedzieć, co się ze mną dzieję to zapraszam na ig - @http.mex
Mam nadzieję, że niektórzy mnie zrozumieją i gdy wrócę dalej będą chcieli czytać mojego bloga.
Subskrybuj:
Posty (Atom)